roswell.pl - polski wortal roswelliański. Wszystko o serialach Roswell a także Lost, nowości, fan-fictions, multimedia, tętniące życiem Forum, a także szczypta informacji o UFO.


I MARRIED AN ALIEN - OPIS ODCINKA

Zobacz także:[Opis]   [Transkrypt - Eng]   [Napisy]   [Co sądzisz?]

Odcinek nieco dziwny, ponieważ wzorowany jest na jakimś kultowym, niestety tylko dla amerykanów, serialu opowiadającym o latach 60-tych. Niemniej ta inna koncepcja może być nawet ciekawa.

Do domu Jesse'go i Isabel przychodzą malarze: Max i Michael. Jesse idzie grać w golfa, jednak chce pomóc, ale Isabel zapewnia, że sobie poradzą. Sama nie może się zdecydować jaki kolor wybrać, więc panowie-kosmici "próbują" kolory na ścianie - jednym dotknięciem ręki zmieniają jej wygląd. Zmęczony tak ciężką pracą Michael zasiada przed telewizorem i ekscytuje się maratonem serialu, co bardzo dziwi Is. Max tłumaczy jej, że jego dziwne zachowanie jest związane z rozpadem jego związku z Marią. Nagle wraca Jesse i panowie szybko muszą doprowadzić ściany do poprzedniego wyglądu (znów oczywiście za pomocą ich mocy). Jesse wychodzi, a Isabel rozmawia z Michaelem na temat serialu. Dziewczyna chciałaby, żeby jej mąż wiedział o tym, że jest kosmitką, tak jak mąż bohaterki sitcomu "Bewitched" (z lat 60-tych) wie o tym, że jego żona jest czarownicą. Isabel uważa, że jej życie byłoby wtedy łatwiejsze. Michael kwituje to tym, że byłaby to klasyka, a serial można by nazwać "I Maried An Alien" (poślubiłem kosmitkę). To skłania panią Ramirez do uruchomienia swojej wyobraźni i oto na ekranie telewizora widzi siebie i Jessego w samochodzie (wszystko w stylu lat 60-tych), gdzie pan Ramirez znajduję kosmiczne "coś" i prosi żonę, aby nie zostawiała tego typu rzeczy w samochodzie.

Teraz jest jakby kolejna czołówka serialu, tyle, że tym razem nie z aktorami w rolach głównych, a z postaciami z serialu, czyli Isabel i Jesse'im Evansami...

Ciężko byłoby opisać dalszą część serialu dokładnie, ponieważ cały czas następują przeskoki z "Roswell" do "I Married An Alien", dlatego opiszę to nieco pobieżnie:

Isabel zaczyna dzień od przyrządzenia śniadania swymi zdolnościami. Jesse prosi, aby nie używała kosmicznych sił w domu. Gdy Jesse zaczyna jeść śniadanie jesteśmy znowu w Roswell.

Jesse wychodzi i wchodzi Kyle - przyniósł do Isabel karburator (rozrusznik) i prosi ją, aby ona naprawiła go za pomocą swojego daru.

Przychodzi Maria i od razu zaczyna się rozmowa o Michaelu oraz o tym, co ten planuje na urodziny panny DeLuca. Maria prosi Is o zrobienie jej odpowiedniej fryzury. W międzyczasie przyjeżdża znajomy Jesse'go, który jest reporterem. Maria i Kyle zmywają się. Okazuje się, że dziennikarz szuka w Roswell jakiejś sensacji, czyli kosmitów :).

Jesse i jego kumpel rozmawiają o starych czasach, o Isabel, itd. Dziewczyna idzie spać. Dziennikarz jest podejrzliwy i zaczyna rozmowę o sekretach Jessego i... Isabel. Jesse zwierza się, że rodzina (przyjaciele) Isabel wydają się dziwni, że potrafią wszystko naprawić, czy np. wyleczyć nos za pomocą steku w 30 sekund. Tu pierwszy raz pada przypusczenie, że Evans'owie to kosmici. Na razie panowie biorą to śmiechem...

Teraz Jesse z "I Married An Alien" martwi się, żeby dziennikarz nie odkrył kim jest jego żona. Isabel obiecuje, że nie będzie używać przy nim swoich sił.

Jesse z "Roswell" opowiada natomiast swojej żonie o dziwnym pomyśle swojego kolegi, co jednak niepokoi dziewczynę.

Michael Leży u siebie i cały czas ogląda maraton "Bewitched". Max to niepokoi i prosi kolegę, aby się pozbierał.

W domu panuje brud po nocnej imprezie. Dziennikarz wyznaje, że chce napisać artykuł o młodej parze i o tym jak poznają się w zasadzie po ślubie. Przychodzi Max i od razu zostaje rozpoznany przez dziennikarza, jako "złota rączka".

Teraz Max zamienia dziennikarza w psa, ponieważ chce porozmawiać o spodku kosmicznym, który jest w piwnicy :).

Jesse i jego kumpel wychodzą grać w golfa, a Max zaprasza siostrę na wspólne sniadanie.

Eric zadaje masę pytań, czemu przysłuchuje się ojciec Isabel. Zaniepokojony tym Michael przypadkiem znajduje się w okolicy.

Max i Isabel przychodzą na śniadanie do "Crashdown".

Tymczasem na polu golfowym Eric przepytuje Michael'a, który zprytnie zbija go z tropu.

Isabel opowiada o jej rozmyślaniach nad "Bewitched" i o tym, żeby powiedzieć Jessemu prawdę.

Dziennikarz przyuwarza Michael'a, który rozsuwa drzewa, żeby móc wybić piłkę z lasu.

Opowiada o swoim odkryciu Jesse'mu, który oczywiście temu nie wierzy. Isabel również udaje zdziwioną faktem, że Michael nie jest z tej planety. Dzwoni do Guerina i opieprza go, ponieważ Eric chce zrobić znim wywiad. Tzn. dokładniej mówiąc wywołuje się małe zamieszanie, ponieważ w tym samym czasie rozmawiają ze sobą bohaterowie "Roswell" i sitcomu.

Podczas wywiadu Michael udaje głupka i zwala wszystko na szkocką, którą pili panowie. Michael niechcący psuje komputer Erica, aby ten utracił swoje wszystkie notatki.

Isabel mówi Jesse'mu, aby jego przyjaciel dał spokój z tym całym artykułem, ponieważ wszystko to przypomina jej o przeszłości, o czym chciała zapomnieć.

Jesse prosi kolegę, aby ten rzucił swój artykuł. Ten obiecuje, że tak zrobi, z drugiej jednak strony uważa, że zanim zepsuł się jego komputer Michael go dotknął. Po wyjściu Ramireza Eric przeszukuje biuro i znajduje papiery adopcyjne Michael'a. Spotyka się z kimś od adopcji. Kobieta opowiada o dziwnym wydarzeniu z domu dziecka, gdy Michael sprawił, że stół fruwał nad ziemią. Eric dowiaduje się także, że również Michael został nzaleziony na pustyni, tak jak Isabel i Max.

Dziennikarz opowiada o swoim nowym artykule Jessemu, który będzie o cudownych dzieciach z Roswell, czyli o kosmitach.

Lata 60-te: Eric odnajduje w piwnicy latający talerz. Isabel, Max i Michael obradują w pojeździe...

...a w zasadzie już w teraznieszym samochodzie Max'a. Michael uważa, że żaden magazyn nie wydrukuje tak głupiej i niewiarygonej historii, jednak pozostała dwójka uważa inaczej.

Jesse pyta Isabel, czy powinień wiedzieć o czymś szczegłolnym, specjalnym. Chodzi mi o jakieś psychofizyczne zdolności Isabel. Wspomina o sex'ie z Isabel - podobało mu się, ale było dziwnie. Pan Ramirez opowiada także o historii, którą chce napisać jego przyjaciel, cztli o kosmitach z Roswell.

To samo opowiada ojcu Isabel i Max'a. On również jest zdziwiony. Okazuje się, że Eric wykradł akta Michael'a. Jesse zakazuje pisać koledze tą historię i wyrzuca go z domu, ponieważ nie znosi kłamstwa.

Isabel rozmawia w latającym spodku z Max'em ponownie o tym, żeby powiedzieć Jesse'mu prawdę. Max odradza to siostrze.

Teraźniejsza Roswell'iańska trójka cieszy się, że Jesse uratował całą sprawę. Isabel jest jednak ni pocieszona, ponieważ zobaczył jak Jesse nienawidzi kłamstwa, a ona cały czas go okłamuje.

Dziewczyna ma wyrzuty sumienia, że Jesse tak musiał potraktować kolegę. On uważa jednak, że najważniejsza jest dla niego Isabel.

Morał z sitcomu "I Married An Alien" jest nieco inny, ale to już zobaczcie sami :).