
Milla - bardzo mnie cieszy obietnica komentarzy

Poza tym teraz już jest sześć części

Zasada, jaką kieruję się przy wyborze opowiadań do tłumaczenia jest dość prosta - siadam i zaczynam myśleś, które z opowiadań najbardziej utkwiło mi w pamięci - a faktem jest, że LW ma w sobie coś, co mnie przyciąga, więc...
Elu, jestem pewna, że mnie zrozumiesz, jak powiem, że Deidre była najtrudniejsza ze wszystkich

Jestem co prawda pewna, że gdybym dopiero teraz wzięła się za AS, to poszłoby mi szybciej i łatwiej... Ale mimo wszystko to właśnie AS jest dla mnie najpiękniejszym opowiadaniem i może też dlatego tłumaczyło się to jednocześnie i łatwo i trudno - łatwo, bo od razu wszystkie zdania same mi się układały, trudny, bo braki językowe i to coś, co unosiło się z liter na monitorze... Anais czasami bywa nużąca

i dlatego jeszcze nie ściągnęłam dalszych części UB... A Josephin - czasami nawet nie zauważa się tego, że już cała część została przetłumaczona, wszystko jest porządnie napisane

Czyli jest o wiele łatwiejsza i lżejsza.
Maddie, ekhm... Powiem tak - jest wielkie klasowe odliczanie do wakacji. Przed wakacjami zaś czeka nas kilka uroczych sprawdzianików i klasóweczek, i w dodatku nastąpi druga część wymiany połączona z przyjazdem Francuzów, więc o ile uda mi się przetłumaczyć trochę więcej, to będzie rewelacyjnie

W każdym razie - miłego czytania:)
[b:d0bc55a476]Rozdział 6[/b:d0bc55a476]